Mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich.
Stanąłem wczoraj przed problemem, na który nie mam żadnej koncepcji. Otóż moja żona wysłała link kilku koleżankom po fachu przez FB z prośbą o przetestowanie sklepu. Nasze zdumienie sięgnęło apogeum gdy na samym dole wiadomości wysłanej przez żonę zobaczyliśmy logo sklepu, adres i informację o platformie O_O No sorry ale nie życzę sobie by jakakolwiek mordoksiążka podciągała sobie jakiekolwiek dane z mojego sklepu i prezentowała je w miejscach gdzie jej się spodoba :/
W związku z tym mam pytanie: skąd ta franca zbiera te dane i czy można jakoś dziadostwo zablokować?
Uprzedzając - nie ma możliwości zrezygnowania z kontaktu przez FB. Są takie osoby, które tylko ten badziew uznają i nic na to nie poradzimy :/