Słuchajcie, nie chcę wierzyć, że nikt tutaj nie jest sobie w stanie poradzić z tym problemem.
Zdaję sobie sprawę, że niesienie pomocy nie jest obowiązkowe, lecz jest to dla mnie ważna kwestia dlatego zaczynam być upierdliwy :]
Mam nadzieję, że to tylko z powodu świąt, nadmiaru pracy i nierzucającego się w oczy tematu.
Pozdrawiam!