Po co kilka tysięcy?
Za kilkanaście zł abonamentu miesięcznego mam drugi sklep (na bazarku). Działa lepiej niż własny PS (PrestaShop) na własnym serwerze. Ale idzie do likwidacji, bo lubię rozumieć to co robię, a robić to co rozumiem. I ty się pojawia problem dotyczący OS (Open Source) oraz - w trochę mniejszym stopniu, płatnego oprogramowania - brak dobrej instrukcji obsługi. Można analizować wpisy na forum i próbować coś zrozumieć, ale jest to kłopotliwe zajęcie z uwagi na brak znajomości zasad języka polskiego u pewnej części piszących, na żargon stosowany przez jeszcze większą ich część, i pomieszanie z językiem potocznym kodu języków programowania.
Mam niestety świadomość, że taką wypowiedzią narażam się większości ambitnych programistów, informatyków i koderów, często tworzących to narzędzie pracy, ale z tego narzędzia korzystają także tacy jak ja handlowcy, dla których kod źródłowy jest nieistotny, bo ważne jest żeby móc pracować, dobrze, wydajnie i bez niepotrzebnych stresów.
Jak muszę wbić gwóźdź do ściany, to łapię coś ciężkiego i twardego i biję... Narażam się wtedy specjalistom od konstrukcji młotka.
Post Scriptum: właśnie doczytałem na
jakimś blogu o PS (polecam bo fajny), o ważnych poprawkach bezpieczeństwa. Zrobiłem gotowca i każdy może ściągnąc poprawkę do wersji 12_3 z mojego chomika. Mnie też za to nie płacą. Pomagam innym - to może kiedyś i mnie ktoś pomoże. A jeśli idzie o kilka tysięcy na program to u niektórych członków społeczności PS tyle właśnie kosztuje wdrożenie darmowego oprogramowania...